22 września 2013

Powakacyjny projekt denko - czyli garść mini recenzji

Witajcie!
Zbierałam i zbierałam, aż zaczęło wychodzić z torby. Nie przedłużając wstępu zapraszam na krótkie recenzje i podsumowanie zużyć z ostatnich 2-3 miesięcy. Pogoda jest okropna, aż nic się nie chce robić, dlatego nadrabiam zaległości blogowo-internetowe.




1. Orginal Source, żele pod prysznic - robiłam i nich recenzję porównawczą KLIK (zachęcam do zerknięcia), lubię je, są wydajne, ładnie pachną i w promocji można je nabyć za niewielkie pieniądze. Kupię ponownie.


1. Love2MIX Organics - szampon z ektsraktem z organicznej pomarańczy i papryczki chili. Recenzja -> KLIK. Był dobry, ale mnie nie zachwycił. Nie wiem czy kupię ponownie.
2. Tołpa, oczyszczający szampon normalizujący - nie zauważyłam "normalizacji" poza tym nic mu nie mogę zarzucić. Recenzja -> KLIK. Raczej nie kupię ponownie.

1. Bourjois tonik witaminowy - tonik jak tonik, bez rewelacji a cena wyższa niż przeciętny tonik z Ziaji. Recenzja KLIK. Nie kupię ponownie.
2. Bourjois płyn micelarny - mój ulubiony produkt do demakijażu, świetnie zmywa, nie szczypie w oczy, jest dość tani i wydajny. Co ważne nie pozostawia lepiej warstwy. Recenzja -> KLIK. Kupię ponownie.
3. Ziaja pro, peeling z mikroglanulkami - rzeczywiście bardzo mocny, typowy zdzierak. Dzięki temu czułam, że naprawdę działa. Recenzja -> KLIK. Nie wiem czy kupię ponownie.


1. Eveline, intensywne serum wyszczuplające - lubię je i tyle, nie przeszkadza mi efekt delikatnego chłodzenia. Ale jak mam być szczera to nie widziałam wielkiej różnicy w zmniejszeniu cellulitu, chociaż skóra po nim zdecydowanie jest bardziej napięta i jędrna. Raczej kupię ponownie.
2. Johnson's baby, oliwka - dla mnie jest dobra, ale używałam mało regularnie bo nie za bardzo lubię oliwki. Zużyłam, bo zaczęłam używać baniek chińskich, ale o tym później. Nie wiem czy kupię ponownie.


1. BeBeauty, zmywacz do paznokci - dobry, ale wolałam starą wersję zmywacza z biedronki, poza tym był tańszy. Wypróbowałam dwie dostępne wersje i nie zauważyłam różnicy w użytkowaniu. Zachowam opakowanie, bo jest wygodne. Raczej nie kupię ponownie.
2. isana, zmywacz do paznokci - bardzo go polubiłam, dobrze, dokładnie zmywa lakier, nie wysusza skórek, jest dość wydajny i tańszy niż ten z Biedronki. Kupię ponownie.
3. Lakiery do paznokci, albo zgęstniały albo się rozwarstwiły. Bardzo lubiłam niebieski z Miss Sporty i bordo z Paese - te akurat wykończyłam. 


1. Oeparol, pomadka ochronna - nie przypadła mi do gustu, brak zapachu, smaku. Działanie mierne. Recenzja -> KLIK Nie kupię ponownie.
2. Ziaja, krem, masło kakaowe - ma dziwną konsystencje, trochę wodną. Lubię jego zapach, działanie jest całkiem dobre. Ale używałam na ciało/ręce. Także za wiele nie mogę powiedzieć. Nie wiem czy kupię ponownie.
3. Iwostin Purritin - krem na noc - był średni, recenzja -> KLIK. Nie kupię ponownie.
4. La Roche Posay, Effaclar DUO - mój ulubiony żel, działa! to najważniejsze. To chyba 5 opakowanie. Aktualnie skusiłam się na Avene Triacneal, zobaczymy jak się sprawdzi. Mimo to myślę, że kupię ponownie. 
5. Oriflame - punktowy preparat na wypryski. Nie działa i tyle. Bubel. Recenzja -> KLIK. Nie kupię ponownie. 


1. facelle intim, żel do higieny intymnej - w tej kwestii nie mam mu nic do zarzucenia. Łagodzi, jest delikatny, ma świeży zapach. Tani i wydajny. Nie lubię opakowania bo zgina się w pół i potem nie chce stać, ale to kwestia czysto techniczna. Jeżeli chodzi o mycie włosów, to średnio się sprawdził. Recenzja -> KLIK.  Kupię ponownie.
2. facelle intim - chusteczki do higieny intymnej - bardzo je lubię, są dobre idealnie się sprawdzają zarówno w podróży, na wyjazdach i gdy potrzebujemy odświeżenia. Nie są za mokre ani za mało nawilżone. Kupię ponownie. 


1. Mariza, sól do kąpieli, jabłko - bardzo fajna sól, ślicznie pachnie, zmiękcza naskórek. Cena jest jednak dość wysoka. Nie wiem czy kupię ponownie.
2. gąbka Konjac - recenzja ->KLIK. Lubię ją i kupiłam ponownie.
3. Gąbka do makijażu - chyba wolę palce albo pędzel. Nie kupię ponownie.
4. Próbka podkładu
5. Avon, stara pomadka color trend - nie lubiłam jej. Nie kupię ponownie.
6. Sally Hansen, korektor - był słaby, nie krył ani cieni ani wyprysków. Ale jakoś go wymęczyłam. Nie kupię ponownie. 
7. Gillette, wkład do maszynki, Venus Embrace - lubię, sprawdza się dobrze. Kupię ponownie.


próbki: lubię Effaclar Duo, podkład Clinique wcale się u mnie nie sprawdził. Za to spodobał mi się krem Vichy Idealia. 

Uff, to na tyle! :) pozdrawiam i do następnego posta ;D


3 komentarze:

  1. Obfite denko;)Mam ten niebieski lakier z Miss Sporty, bardzo go lubię;)

    OdpowiedzUsuń
  2. wodę Bourjois uwielbiam, Eveline też często u mnie gości

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam próbbki z OS ale jakoś mnie nioe zachwyciły. Spore dnko, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń