Witajcie, ta zima chyba nas nie opuści.. Mam jej serdecznie dość, z racji pogody i obniżonych chęci do wyjeżdżania gdziekolwiek postanowiłam zostać w domu i nadrobić wszelkie zaległości.
Zaczynam recenzję od pomadki ochronnej Oeparol balance, owoce leśne. ok 5zł/3,6g. Nie przedłużając w skrócie przedstawię zalety i wady tego produktu.
PLUSY:
- cena
- dostępność
- delikatny zapach, ale po nałożeniu praktycznie nie wyczuwalny
- w miarę dobry skład
- dobre, nie łamiące się opakowanie
- ładnie, delikatnie nabłyszcza usta
Działanie jest pomiędzy, nie jest ono spektakularne ale też nie krzywdzi nam ust, jest to ochronna pomadka, bez żadnych właściwości odżywczych czy nawilżających, zdecydowanie nie pomoże na spierzchnięte usta, ale też dzięki niej nie dorobimy się takich, przy regularnym stosowaniu.
MINUSY:
- bez smaku
- dość tępa w rozprowadzaniu, konsystencja dla mnie zdecydowanie za twarda
- brak większego działania
Ze względu na brak właściwości odżywczych czy nawilżających na pewno nie kupię jej ponownie. Wolę zaopatrzyć się w coś lepiej działającego na moje usta :)
To tyle! Pozdrawiam serdecznie, zapraszam na moje AUKCJE
do następnego! ;)
Wygląda zachęcająco, szkoda że nie działa jak powinna :(
OdpowiedzUsuńo to nie dla mnie jak nie działa
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńHmm a tam, że bez smaku :) mysle ze jest calkiem godna uwagi :)
OdpowiedzUsuńJa mam z Decubal balsam i jest genialny.
OdpowiedzUsuńMyślałam, że ta pomadka będzie mieć jakieś właściwości odżywcze.
OdpowiedzUsuńNie lubię pomadek tej firmy ;/
OdpowiedzUsuńOd dawna nie stosuje pomadek do ust wolę masełka lub balsamy są dla mnie bardziej odpowiednie.
OdpowiedzUsuń