Cześć dziewczyny!
Jeżeli chodzi o Alterre i olejki to chyba bum na nie powoli mija. Ja również się skusiłam. I trochę żałuję.
Nie jestem do końca zadowolona z tego olejku. Ale o tym za chwilę. Kupiłam go oczywiście w Rossmanie i zapłaciłam ok 12zł za 100ml.
Zacznę standardowo od tego co mi się w nim podoba. Na pewno to, że jest produktem wegańskim, nie zawiera sylikonów, parafiny ani olejów mineralnych. Jest tani, ogólnodostępny.
Ładnie pachnie, dość szybko się wchłania. Na plus zasługuje to, że fajnie się sprawdza przy masażu, skóra nie jest podrażniona a taki masaż jest o wiele przyjemniejszy.
Kupiłam go głównie z myślą olejowania włosów, jednak tutaj nie sprawdził się tak jakbym tego chciała. Używałam go tylko na końce włosów, jednak po 3 tygodniach nie zauważyłam większej poprawy. Włosy jak były tak są zniszczone i końcówki nadal rozdwojone. Musiałam przerwać tę kurację, pomimo tego że ślicznie pachnie, to zapach po pewnym czasie jest zbyt intensywny i mocny, wręcz drażniący. Teraz używam go tylko raz na jakiś czas na noc. Co do zmywania go z włosów, to wystarczają 2-3 mycia zwykłym szamponem (mam długie włosy).
Kolejna sprawa, używania go do ciała. Też niestety nie mogę powiedzieć nic dobrego. Fajnie nawilżone, błyszczące ciało jest przez 2-4 godziny, potem jak się wchłonie, skóra wydaje się jakbyśmy nic nie zastosowały. Po nałożeniu go na noc, rano moja skóra na łydkach jest zwyczajnie sucha! aż biała. Co absolutnie mi się nie podoba. A i przy stosowaniu na całe ciało, jest mało wydajny.
Nie stosowałam go na twarz w celu zmywania makijażu, nie umiem się do tego przekonać.
Używałam go za to, gdy chciałam się opalić zamiast innego olejku. Pod nim miałam oczywiście filtr, a potem się olejowałam, jak można się domyślić, opalałam się szybciej. Ale skóra po takiej kąpieli słonecznej była bardziej przesuszona.
Jak możecie zauważyć spełnia się niewiele zadań, które założyłam. Na pewno go zużyję, na włosy i do masażu. Może tylko ta wersja jest taka, przeznaczona tylko do masażu, przez co nie ma efektu nawilżenia itp. Jestem trochę zmieszana i ciężko mi wydać jednoznaczną opinię na jego temat. Mimo wszystko jest tani, dostępny i wegański przez co zyskuje duży plus.
To by było na tyle, pewnie większość z Was i tak ma i używa ten produkt, dlatego nie traktujcie mojej opinii bardzo osobiście.
Dziękuję, sunshine :))
Również go miałam i nie zachwycił mnie tak jak inne blogerki.
OdpowiedzUsuńA ja jestem zadowolona z tych olejków z Alterry.
OdpowiedzUsuńKurcze tyle razy ile jestem w Rossmannie tyle razy o tych olejach zapominam;(
OdpowiedzUsuńZniszczone końcówki włosów należy obciąć. Żaden olej ich nie naprawi i nie można od niego tego oczekiwać.
OdpowiedzUsuń