Cześć, używałam ostatnio 2 maseczek firmy Bielenda:
- Karoten (skóra pozbawiona blasku)
- Granat (skóra normalna)
Obie maseczki składają się z 2 kroków. Krok 2 to maseczka samowchłaniająca się.
Zacznę może od maseczki Karoten skóra pozbawiona blasku, maseczka przeciwzmarszczkowa.
1 krok to serum regenerujące: poprawia napięcie, jędrność skóry, odżywia ją
2 krok to maseczka przywracająca blask: nawilża, odżywia, wzmacnia cerę, ujednolica koloryt.
Oczywiście, nie jest to działanie spektakularne i powalające ale naprawdę dobre i widać efekty. Z tej maseczki jestem naprawdę zadowolona, odżywia skórę, przywraca zdrowy wygląd, blask.
Maseczka Granat do skóry normalnej.
1 krok to peeling owocowy: przyjemny w aplikacji, delikatny, wygładza, rozjaśnia, odświeża, złuszcza martwy naskórek.
2 krok to maseczka kondycjonująca: nawilża i regeneruje skórę, odświeża.
Ta maseczka jest natomiast bardzo delikatna, przyjemna w użyciu. Peeling ma cudowny wygląd, jest bardzo delikatny.
Oba produkty bardzo polubiłam, na pewno do nich powrócę. Firma Bielenda nie testuje kosmetyków na zwierzętach, jest Polską firmą, produkty zawierają naturalne surowce Eco cert.
Lubicie tego typu maseczki? jakie są wasze ulubione? :)
zapraszam na stronę SPRZEDAJĘ i moje konto ALLEGRO :)
pozdrawiam
sunshine ;*
Lubię produkty bielendy do twarzy, więc byc może skusze się na tą maseczkę "granat" :)
OdpowiedzUsuńMoże tą pierwszą wypróbuję:))
OdpowiedzUsuńpodoba mi się tutaj, dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńPeeling granatowy super, super zdziera ale maseczka to jakieś totalne nie porozumienie. W pierwszym momencie jak ją otworzyłam to zastanawiałam się czy przypadkiem nie pomylili tego z odżywką do włosów.
OdpowiedzUsuń