8 października 2011

Mój projekt denko -> wrzesień

Witajcie! Bardzo dawno mnie nie było, ale niestety brak czasu, studia, szkoła i praktyki.. Tak oto przyczyny mojej nieobecności.
Mimo, że wcale nie będę miała więcej czasu postaram się regularnie pisać posty, może rzadziej ale jednak. Dziś trochę na szybko opowiem o wrześniowych zużyciach.


1. Avon Advance Techniques Intense repair - odbudowująca maseczka do włosów bardzo suchych i zniszczonych. Męczyłam się z nią dość długo, nie to żebym jej nie lubiła ale zaraz po jej zakupie skusiłam się na bardziej domowe sposoby pielęgnacji włosów. Niedawno do niej powróciłam i jak na maseczkę z Avonu za jakieś 10 zł jest świetna, Wystarczy trochę potrzymać ją na włosach (ok 10min). Zdecydowanie włosy są bardziej miękkie i gładkie. Zdaję sobie sprawę, że to sylikony ale cóż moje włosy są bez nich zbyt sianowate. Lubię też zapach tej maseczki, może jest trochę jak od fryzjera, ale mi się podoba i potem włosy ładnie pachną.

2. Nailty Zmywacz do paznokci - zmywacz z biedronki chyba wszystkim znany, cena ok 5 zł, pojemność 200ml. Świetnie zmywa każdy lakier, ładnie pachnie (nie śmierdzi jak zmywacz). Jest bezacetonowy, zawiera witaminy A, E, F, H. Po zastosowaniu nie ma białej, powłoki. Również nie zostawia tłustej warstwy. Kupiłam już kolejny i nie mam zamiaru z niego rezygnować. Polecam.

3. Oriflame Essentials 3 in 1 Cleanser with pansy flower & vit E - mleczko do demakijażu na którym się zawiodłam, miałam kiedyś wersje bez kwiatu bratka i było zdecydowanie lepsze, to podrażniało moje oczy, musiałam uważać, żeby nie dostało się do gałki ocznej. Mleczko miarę dobrze zmywało makijaż, cera nie była ściągnięta. Nie kupię go ponownie, myślę że za cenę 12zł możemy dostać coś z Nivea albo Ziaji i będzie lepsze.

4. NailTek  recenzja tutaj




5.marion SPA termoaktywny duet do stóp - peeling z naturalnymi łupinami z moreli i kremowe serum.

6. Perfecta Spa Zmiękczająca maska-serum do stóp i wulkaniczny peeling do stóp.

7. Dresdner Essenz relaksująca sól do kąpieli Lawenda i melisa. - sól kupiona w Rossmanie za jakieś 3zł/ 60g. Pięknie pachnie, woda ma śliczny niebieski kolor, występuje delikatna piana. Po kąpieli skóra nie jest przesuszona. Doskonale uspokaja i relaksuje. Sól ma bardzo ciekawy skład: zawiera m.in. olejki eteryczne, naturalną sól morską, proteiny pszenicy, olejek sezamowy, olejek pantenolowy. NIE zawiera: syntetycznych konserwantów, mydel, SLS-ów, olejów sylikonowych.

8. Rival de Loop Maseczka rozświetlająca z tlenkiem glinu, ekstraktem z ogórka. Czy działa nie wiem, nie zauważylam specjalnego rozświetlenia cery. Natomiast na pewno odświeża cerę, może trochę rozjaśnia. Jest bardzo tania (1,30zł) wystarcza mi na 4 razy. Na pewno jeszcze ją kupię.

To byłoby na tyle, przepraszam za wszelkie błędy stylistyczne ale jakoś ciężko idzie mi pisanie.
Trzymajcie się cieplutko,
pozdrawiam
 
sunshine

9 komentarzy:

  1. Też uwielbiam biedronkowy zmywacz ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też użyłam tej maseczki rival loop.Teraz już nie mogę jej używać :(

    Zapraszam na Rozdanie ostatnie chwile :)

    http://blizniaczki09.blogspot.com/2011/10/to-juz-czas-na-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli chodzi o mleczka do demakijażu, polecam z Ziaji :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam w planach kupić ten zmywacz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. też lubię zmywacz z biedronki
    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. zainteresowała mnie ta relaksująca sól do kąpieli- na pewno spróbuje! :)
    zmywacz z Biedronki bardzo lubię, ogólnie bardzo ciekawe te maseczki i peelingi ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. a czy ta maseczka z RdL Cię nie zapycha? bo miałam miodową i była beznadziejna, mam jeszcze tą i boję się jej użyć:/ pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Miodowa jest samowchłaniająca się, podobnie jak oliwkowa, mnie nie zapycha, przynajmniej nie zauważyłam. Ta rozświetlająca jest taka do zmywania, podobna do maseczek oczyszczających.

    OdpowiedzUsuń