Dziś, ostrzegam Was przed jednym z moich największych rozczarowań jeżeli chodzi o firmę Ziaje, którą w ogólnym aspekcie uwielbiam.
Ten oto płyn micelarny jest najgorszym produktem jaki kiedykolwiek miałam do twarzy. Przynajmniej w tym momencie tak jest.
Zapewnia łagodny demakijaż- ANI DEMAKIJAŻ ANI ŁAGODNY
Zapobiega wysuszaniu skóry - NIE! czuje jakby moja skóra była ściągnięta, mam ochotę ją umyć ponownie i nałożyć b. dużo kremu
Zmiękcza skórę i redukuje napięcie naskórka - j.w.
Wpływa kojąco na podrażnienia - dla mnie to on PODRAŻNIA
Mnie piecze, o demakijażu oczu nie wspomnę, gdy nawet na skórę twarzy działa, w moim przypadku, drażniąco.
Nie polecam i tyle.
Jedynym plusem a jednocześnie minusem ( bo kupuje za dużo tanich NIEPOTRZEBNYCH produktów) jest cena, ok 6,5-8 zł
Aktualnie używam go do np płukania pędzli po umyciu. Może macie jakieś pomysły na jego wykorzystanie?
dobrze wiedzieć
OdpowiedzUsuńja również lubię firmę ziaja
Zgadzam się w 100% z Twoją opinią- KOSZMAR!
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim właśnie bardzo negatywne opinie. A pomysł z wykorzystaniem go do mycia pędzli jest jak najbardziej udany:)) Pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńZgadzam się całkowicie!
OdpowiedzUsuńMiałam z nim to samo !!! :/ ale o pędzlach nie pomyślałam ...
OdpowiedzUsuńuwielbiam micele ale ten to bubel-do kosza :/
OdpowiedzUsuń