22 kwietnia 2013

Dax Cashmere - recenzja podkładu

Cześć wszystkim!
Dziś recenzja podkładu Dax Cashmere 12h make-up, długotrwały podkład kryjący, mam w odcieniu 02-sunny. Pełne krycie niedoskonałości i matowe wykończenia a na dodatek trwałość 12h jak zapewnia producent. 30ml/30-40zł




Co napisał producent i czy się z nim zgadzam?
- do każdego rodzaju cery - zdecydowanie nie dla osób z bardzo suchą cerą i suchymi skórkami, po prostu je podkreśla, chyba, że użyjemy dobrze nawilżającego kremu;
- skóra wygląda nieskazitelnie przez cały dzień - niekoniecznie;
- nie ściera się i nie rozmazuje - tutaj raczej tak, dobrze nałożony schodzi z twarzy równomiernie i nie ma żadnych plam, nie ściera się szybko;
- wyrównanie kolorytu cery - zdecydowanie tak;
- korekta niedoskonałości - w miarę sobie z nimi radzi, ładnie je zakrywa i są zdecydowanie mniej widoczne;
- matowe wykończenie makijażu - zależy co mamy pod spodem (jaki krem/żel) po effaclar duo daje ładne matowe wykończenie ale nałożony na krem nawilżający nie jest matowy;
- zawiera filtry UVA i IVB - mam nadzieje, że tak jest (chociaż producent nie zaznaczył jakiej wielkości to filtr);
- zawiera olejek arganowy, który na utrzymać odpowiednie nawilżenia skóry - na pewno nie wysusza, ale czy nawilża to ciężko powiedzieć;
- 12h - chyba w snach, ale przez 6 świetnie wygląda nawet bez przypudrowania, natomiast do 10h z przypudrowaniem zaraz po nałożeniu i raz w ciągu dnia, czyli całkiem dobry wynik;



Co zauważyłam:
- trzeba go dobrze rozetrzeć, tutaj na zdjęciu pokazuje wam jak wygląda gdy go dobrze nie rozetrzemy, po kilku godzinach wygląda właśnie tak: (z daleka tego nie widać, ale gdy się przyjrzymy);


- ma dobry dla mnie żółty odcień;
- opakowanie dość ciężkie, bo plastikowo-metalowo-szklane, ale nic sie z nim nie dzieje, nawet podczas podróży, a poza tym ładnie wygląda na toaletce;
- ma pompkę, ciśnieniową, więc zużyjemy go do końca i jest higieniczny;
- konsystencja średnia, nie rzadki ni gęsty;
- najlepiej wygląda nakładany palcami / gąbeczką, jeżeli chodzi o zwykły płaski pędzel do podkładu to zostawia smugi;
- dość ładnie kryje moje cienie pod oczami i nie muszę używać korektora;
- o dziwo, sprawdza się jako baza pod cienie do powiek na moich tłustych powiekach;
- zdarza się, gdy go nałożymy za dużo, że zbiera się w załamaniach, np przy ustach (miałam 2 razy taką sytuację, po prostu przesadziłam z jego ilością);
- mi wystarcza 1-1,5 pompki na całą twarz, 2-2,5 to zdecydowanie za dużo (patrz punkt wyżej);



Podsumowując:
Jestem zadowolona z tego podkładu, jest porównywalny z podkładem kryjącym Pharmaceris. Nie jest podkładem tępym, a delikatnie nawilżającym, chociaż źle nałożony podkreśla suche skórki. Mimo to ładnie wygląda na buzi, po przypudrowaniu wytrzymuje wiele godzin. Ładnie stapia się z cerą i wyrównuje jej koloryt. Może nie jest niewidoczny na skórze, ale to podkład kryjący, więc wiadomo, że będzie go widać.
Opakowanie i całość ładne i ekonomiczne. Cena do jakości wypada średnio, za 40 zł a chyba za tyle jest w rossmanie to trochę dużo, wolałabym Pharmaceris, ale ja kupiłam go za 28zł i jest wart tych pieniędzy.



pozdrawiam serdecznie i do następnego ;)

Macie jakieś pytania co do tego podkładu? piszcie, postaram się odpowiedzieć ;)

AUKCJE --> klik 


19 kwietnia 2013

Pielęgnacja mojej cery - RANO

Witajcie!
Dziś zdecydowanie krótszy post niż poprzedni o mojej pielęgnacji wieczornej. Rano robię niewiele, prawie nic.

 Myję buzię, często zwykłą wodą z kranu, nie lubię tego robić, ale to mnie odświeża, orzeźwia i pomaga się przebudzić. Czasami używam wody termalnej na wacik, ale średnio lubię ten sposób (wolę kranówę). Następnie zmywam inne zanieczyszczenia po nocy płynem micelarnym, czyli w chwili obecnej AA.
Kolejnym krokiem jest nałożenie kremu, zaczynam od Effaclar Duo, czekam chwilę aż się dobrze wchłonie. Jest to mój ulubiony żel, świetnie radzi sobie z wypryskami, ładnie oczyszcza buzię i  nadaje się pod podkład. W razie potrzeby nakładam go również na noc.


Jeżeli chodzi o okolice oczu i powieki to nakładam żel Cliniqe All About Eyes (mam miniaturkę), ma fajną kuleczkę jako aplikator i żel daje uczucie delikatnego szczypania, ale nie zauważyłam większych efektów, czyli zmniejszenia cieni pod oczami i opuchlizny.



Następnie nakładam filtr (nie robię tego zawsze, szczególnie rzadko w pochmurne dni, wiem, że promienie docierają do naszej twarzy, ale używam podkładu, który posiada filtr) moim ulubionym jest ten z La Roche Posay Anthelios 50+.

I to tyle, jaki jest wasz ulubiony krem na dzień, pod makijaż. Idzie lato i myślę, że zrezygnuję z Effaclar Duo i kupię coś nawilżającego z filtrem, polecacie coś?

Zapraszam na moje aukcje:  KLIK

pozdrawiam, sunshine ;*

18 kwietnia 2013

Pielęgnacja mojej twarzy - WIECZÓR

Witajcie!
Dziś post z tych dłuższych, dlatego postanowiłam podzielić całą pielęgnację na rano i wieczór.
Dzisiaj, co robię wieczorem, jak oczyszczam twarz i jakie kremu stosuję. Zapraszam na post.



Jak dobrze wiemy oczyszczanie jest jedną z najważniejszych kroków jakie podejmujemy w walce o ładną cerę. Ostatnio jestem w fazie używania różnych płynów micelarnych do demakijażu. Aktualnie jest to AA   Wrażliwa Natura, płyn do demakijażu oczu i twarzy, ale o wiele bardziej polecam wam płyn Bourjois (recenzja klik). Jak to robię, zwilżam delikatnie wacik, albo wodą z kranu albo wodą termalną, następnie nasączam wacik płynem micelarnym i przykładam do powieki, trzymam, delikatnie dociskając przez 20-30 sekund, następnie oczyszczam brew i pozostałością resztę twarzy, tak samo z drugim okiem i drugą stroną buzi (nowym wacikiem).


Kolejnym etapem jest użycie przeze mnie żelu, od ponad roku używam Vichy Normaderm żel oczyszczający, który mi się kończy i całkiem możliwe, że do niego powrócę (recenzja klik). Często jak pisałam w poście z recenzją żelu używam z nim gąbeczki lub szczoteczki do twarzy, oczyszczanie jest o wiele dokładniejsze. Dzięki temu zmywam pozostałość makijażu, czyli głównie resztki podkładu z twarzy.


Co dalej? dalej krem na noc, na całą twarz i dekolt (jak nie zapomnę) nakładam krem Iwostin Purritin, krem na noc, pomijając okolice oczu. Fajny krem, ale raczej nie kupię go ponownie (recenzja klik).


Następnie stosuje krem pod oczy AA ultra Odżywianie, krem odżywczo-nawilżający pod oczy. Bardzo dobry, nawilżający krem. (recenzja klik) Ostatnio zaopatrzyłam się także w odżywkę do rzęs i brwi, wcześniej używałam odżywki L'biotica regeneracja, ale ta z Dermeny (Dermena lash, odżywka) jest o wiele lepsza. Nie mam jeszcze o niej wyrobionego zdania, bo używam ją niecałe 2 tygodnie, ale recenzja na pewno się pojawi.


Co używam raz na jakiś czas? Peeling i maseczki. Peeling Ziaja Pro (peeling z mikrogranulkami, bardzo mocny) stosuję czasem 2 razy w tygodniu, bardzo go lubię, ale jest mocny i trzeba uważać. Zwykle używam go nie tylko na twarz, ale także na dekolt/ramiona, pod prysznicem oczywiście. (recenzja peelingu klik).


Jeżeli chodzi o maseczki to najczęściej używam tej Queen Helen Mint Julep Masque, ale nie tylko można u mnie znaleźć różne inne maseczki w saszetkach, chociaż muszę przyznać, że ostatnio bardzo rzadko je używam. Kiedyś bardzo często robiłam sobie maseczkę z aspiryną (przepis i notka o niej klik), teraz nigdy mi się nie chce i o niej zapominam.

Dodatkowo używam kapsułek Dermogal A+E, ale nie robię tego nawet raz w tygodniu, tylko raz na 2 tygodnie. Lubię efekt jaki dają, ładnie odżywiają i nawilżają skórę, także serdecznie polecam.


I to by było na tyle, nie używam aż tak wielu kosmetyków, szczególnie przy tej codziennej pielęgnacji, dodatkowo raz na jakiś czas peeling/maseczka lub Dermogal.

Niedługo post o mojej porannej pielęgnacji, już serdecznie zapraszam.
Czekam na wasze komentarze, pozdrawiam!
Sunshine ;*

12 kwietnia 2013

Aktualizacja włosów: listopad - kwiecień :)

Witajcie, dawno nie pokazywałam Wam jak urosły i jak zmieniły się moje włosy. Pisałam, że je pofarbowałam, ale nie wiem co o tym myśleć, potem używałam Go Blonder Johna Fridy.
Chyba wszystko najlepiej pokażą zdjęcia, zapraszam do oglądania i komentowania ;)

tak zmieniała się długość moich włosów, nie podcinałam ich ani razu

LISTOPAD: 73 CM
GRUDZIEŃ: 73,5 CM
STYCZEŃ: 75 CM
LUTY: brak pomiaru :(
MARZEC: 78 CM
KWIECIEŃ: 80 CM








 Tutaj po zastosowaniu farby Palette mouse, blond, kolejne zdjęcie po 2 aplikacjach spreyu GoBlonder.

I aktualne zdjęcie moich włosów:





Macie może jakieś sposoby, polecacie jakieś szampony, aby włosy u nasady, przy skórze głowy nie były przyklapnięte i "tłuste" po kilku godzinach. Moje są ładnie świeże na dole, ale przy samej skórze głowy często tragedia i już sama nie wiem po co sięgnąć.

Postaram się zrobić w tym tygodniu post o ich pielęgnacji. To opowiem więcej :) Na dziś tyle, zapraszam na moje aukcje. KLIK i do komentowania.
pozdrawiam



10 kwietnia 2013

Nail Tek Intensive Therapy II - recenzja odżywki i bazy pod lakier.

Witajcie,
Pogoda się trochę poprawiła, na szczęście! bo już mam dość zimy i nic mi się nie chce robić. Dzisiaj pokażę wam 2 produkty, bubla i najlepszą odżywkę świata. Czyli o tym jak jedna firma, ta sama seria a różne działanie na moje paznokcie.

Zacznę od tego, że jakiś czas temu skończyła mi się odżywka z Oriflame, wcześniej miałam Eveline (diament), żadna z nich nie sprawiła, że moje paznokcie były w lepszym stanie, ale też ich nie niszczyły. Wszystko było dobrze, wyglądały ładnie, nie łamały się, nie rozdwajały za często. Postanowiłam kupić bazę pod lakiery, miałam kiedyś odżywkę właśnie z serii Nail Tek II i byłam bardzo zadowolona (teraz też jestem), kupiłam zaczęłam używać i co się stało, jedna wielka tragedia, paznokcie mi się łamały, rozdwajały, były wysuszone, lakier co prawda się długo utrzymywał, ale co z tego jak co chwilę się jakiś paznokieć rozdwoił i nie wyglądało to ładnie. Bardzo zła na siebie, za to że kupiłam bazę zamiast zwykłej odżywki postanowiłam zamówić coś co znałam i lubiłam czyli odżywkę. Ona mnie nie zawiodła, po 2 tyg moje paznokcie odzyskały siły witalne i są teraz w bardzo dobrym stanie.


NAIL TEK FUNDATION II

+ lakier dłużej utrzymuje się na paznokciach
+ wyrównuje koloryt płytki paznokcia
+ nadaje ładny, delikatny jasny kolor
+ wygodny pędzelek
+ dobra konsystencja
- niszczy paznokcie
- sprawia, że się rozdwajają i stają się miekkie
- dostępność
- dość długo schnie








NAIL TEK II INTENSIVE THERAPHY

+ świetnie odżywia paznokcie
+ nie rozdwajają się
+ paznokcie stają się mocne i twarde
+ jako baza, pomaga dłużej utrzymać lakier na paznokciach
+ bardzo szybko wysycha
+ nie gęstnieje, wystarcza na długo
+ wygodny pędzelek
+ dobra konsystencja
- dostępność




To tak w skrócie o 2 preparatach jednej firmy i tak różnym działaniu na moje paznokcie. Dziękuję za każdy komentarz i zapraszam do obserwowania! :)

PS. Zapraszam na moje aukcje! KLIK

7 kwietnia 2013

Oeparol - pomadka ochronna, owoce leśne - recenzja

Witajcie, ta zima chyba nas nie opuści.. Mam jej serdecznie dość, z racji pogody i obniżonych chęci do wyjeżdżania gdziekolwiek postanowiłam zostać w domu i nadrobić wszelkie zaległości.
Zaczynam recenzję od pomadki ochronnej Oeparol balance, owoce leśne. ok 5zł/3,6g. Nie przedłużając w skrócie przedstawię zalety i wady tego produktu.


PLUSY:
- cena
- dostępność
- delikatny zapach, ale po nałożeniu praktycznie nie wyczuwalny
- w miarę dobry skład
- dobre, nie łamiące się opakowanie
- ładnie, delikatnie nabłyszcza usta

Działanie jest pomiędzy, nie jest ono spektakularne ale też nie krzywdzi nam ust, jest to ochronna pomadka, bez żadnych właściwości odżywczych czy nawilżających, zdecydowanie nie pomoże na spierzchnięte usta, ale też dzięki niej nie dorobimy się takich, przy regularnym stosowaniu.


MINUSY:
- bez smaku
- dość tępa w rozprowadzaniu, konsystencja dla mnie zdecydowanie za twarda
- brak większego działania


Ze względu na brak właściwości odżywczych czy nawilżających na pewno nie kupię jej ponownie. Wolę zaopatrzyć się w coś lepiej działającego na moje usta :)

To tyle! Pozdrawiam serdecznie, zapraszam na moje AUKCJE
do następnego! ;)